Kurort po sezonie

Kilka fotek ze spacerów obrazujących trochę depresyjny obraz Cypru po sezonie... bez turystów, bez słońca, tylko puste leżaki i szum fal. Z drugiej strony miłą odmianą są opuszczone nadmorskie alejki, które już za 4 miesiące zapełnią się przybyszami głównie z Rosji i Anglii. Tęsknie za latem, ale podoba mi się też ten mroczny klimat pustej, zimowej plaży.



A tu jeszcze ciekawostka - Limassol to miasto rond, wiec nawet na promenadzie ronda nie moglo zabraknac;)

8 komentarzy:

  1. Pięknie. Ja tam chyba nawet wolę takie miejsca po sezonie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jednak wole miejsca tętniace życiem, ale wiem ze wiele osób preferuje spokój i ciszę :)

      Usuń
  2. Ale egzotyka! Dla mnie jest niesamowite, że to Twoja codzienność :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie na początku tez to były niesamowite widoki, z czasem wszystko powszednieje .... Teraz marzą mi sie góry haha

      Usuń
  3. ja chyba wolalabym czas bez turystow :))

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja uwielbiałam czas kiedy w atenach w sierpniu ludzie wyjezdzali na urlopy i miasto robilo sie taaaakie fajne - puste, bez korków itp :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak to można odpoczywać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie odwiedzę Cypr, bez względu na porę roku :D
    Skoro marzą Ci się góry... mam niedaleko, zamienimy się? :P

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Lemessoss , Blogger