10 ulubionych książek


W zeszłym roku po facebooku krążył tag, w którym należało wymienić 10 ulubionych książek.  Książek, które były lub nadal są dla nas ważne. Skoro taka wartościowa treść przebiła się w social media, to i ja nie mogłam przejść wobec niej obojętnie. Zainspirowana postanowiłam podzielić się z  Wami moją literacką TOP 10 na blogu.  Poniższa lista ułożona jest w porządku chronologicznym. Zamiast na streszczeniach, skupiłam się na moich odczuciach wobec danej pozycji, natomiast więcej informacji możecie przeczytać klikając w link w tytule.
 

 
1.      Dzieci Bullerbyn - Astrid Lindgren: lektura, którą przeczytałam prawdopodobnie najwięcej razy w życiu, wracałam do niej nawet jako nastolatka. Uwielbiałam Bullerbyn i żałowałam , że nie mieszkam na  szwedzkiej prowincji. Zawsze wyobrażałam sobie, że jestem Lisą i przeżywałam wszystkie książkowe przygody oraz wymyślałam nowe. 
 
2. Krucjataw dżinsach - Thea Beckman: młodzieżowa książka przygodowa, która zaszczepiła we mnie miłość do historii i literatury historycznej, również czytana przeze mnie wielokrotnie.
3.      Mitologia - Jan Parandowski: Przez wiele lat fascynowała mnie Starożytność, a zwłaszcza mityczny świat bogów greckich. Do Mitologii wracałam kilkukrotnie i nie mogłam zrozumiec osób, które twierdził,że to najnudniejsza z lektur szkolnych....
 
4.      Świat Zofii - Jostein Gaarder: filozofia na przestrzeni wieków, czyli książka, która otworzyła mi oczy na różne poglądy, kultury oraz zachęciła do własnych poszukiwań.
 
5.      Ojciec chrzestny  - Mario Puzo: absolutny klasyk, wciągająca fabuła, intrygujące postacie. Puzo to jeden z moich ulubionych pisarzy.
 
6.      Władca Pierścieni - J.R.R. Tolkien: nigdy nie byłam  fanką fantasy, ale trylogia Tolkena zmieniła moje zapatrywanie na ten gatunek. Totalnie wsiąknęłam w świat  Sródziemia, to jedna z tych pozycji, których nie chcesz, żeby się skończyły.
 
7.      Śnieg - Orhan Pamuk: trudna książka o trudnej tematyce, napisana w pięknym stylu. Od niej rozpoczęła się mój romans z Pamukiem  oraz literaturą z Turcją w tle.   
 
8.      Tysiąc wspaniałych słońc - Khaled Hosseini: niesamowicie poruszająca powieść. Bardzo smutna historia, która skłania do przemyśleń. Poza tym pozwala spojrzeć z zupełnie innej perspektywy na kraje, które z mediów znane są jedynie jako obraz wojny i terroryzmu. Jestem żywo zainteresowana historia oraz kulturą Afganistanu i Pakistanu.
 
9.      Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki - Mario Vargas Llosa : niezwykle „mocna” książka, która wywarła na mnie piorunujące wrażenie. Dzięki niej odkryłam i pokochałam twórczość peruwiańskiego noblisty.
 
10.  Steve Jobs - Walter Isaacson: mój pierwszy audiobook, odkrycie tego formatu pozwala mi cieszyć się literaturą podczas jazdy samochodem, czy też podczas spacerów.  Poza tym to niezwykle inspirująca biografia i fascynująca historia marki.

 

Przyznam szczerze, że miałam problem z ograniczeniem do dziesięciu sztuk, decydując się finalnie na książki, które bardzo głęboko utkwiły mi w pamięci, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie, które czytałam wielokrotnie...  Zdaję sobie sprawę, że wśród moich ulubieńców większość stanowią światowe bestsellery, raczej nic niszowego. Jestem ciekawa Waszych ukochanych książek. Mamy podobny gust? A może coś Was zaskoczyło?
 
 
 
Czytaj dalej »

Nowy Rok, nowszy blog?..


Po dłuższej nieobecnosci witam się z Wami w nowym, 2015 roku. Co prawda minęły już dwa tygodnie od Sylwestra, ale na pozytywne życzenia zdrowia, sukcesów i wielu radosnych chwil, chyba nigdy nie jest za późno?! :) 

Ostatni post pojawił się dokładnie 2 miesiące temu, a przerwa spowodowana była głównie problemami natury technicznej. Mój HP dzielnie służył mi prawie 7 lat, ale nadeszła pora, by oddalił się na komputerową emeryturę. Obecnie rozglądam się za nowym sprzętem, może polecicie porządnego laptopa? 

Rozważam zmiany na blogu, chciałabym ulepszyć wygląd szablonu. Lubię minimalistyczne rozwiązania, ale przydałby się także powiew „nowoczesnosci”.. myslę nad założeniem fanpage Lemessoss na Facebooku. Blogerzy nieistniejący w social media są już chyba na wymarciu... W obu kwestiach również jestem otwarta na sugestie. 

A co słychać na Cyprze? Mamy „zimę stulecia”! Najstarsi Cypryjczycy nie pamietają takich mrozów... Serio, MROZÓW. W zeszłym tygodniu odczuwalna temperatura w Limassol spadła do -2. Jeżeli wydaje Wam się, że to nic nadzwyczajnego, warto przypomnieć, iż nie jest kraj przystosowany do zimna, budynki nie posiadają centralnego ogrzewania, izolacji, także populacja Cypru skazana jest na marznięcie. Jedynym ratunkiem pozostają ciepłe swetry, których zapas na szczęscie przywiozłam sobie z Polski oraz rozgrzewające napoje. Czas na herbatkę owocową. Do następnego!

Czytaj dalej »
Copyright © 2014 Lemessoss , Blogger