Share Week 2016 - moje ulubione blogi

Postanowiłam w tym roku wziąć udział w Share Week, w ramach którego autorzy blogów polecają swoje trzy ulubione blogi. Ostatnio nie mam zbyt wiele wolnego czasu, moja aktywność w sieci jest mniejsza, co za tym idzie czytam coraz mniej blogów, ale na poniższe zaglądam regularnie.



1.       StyleDigger,  która jest prawdziwą weteranką branży – ostatnio jej blog obchodził 8 urodziny! Bardzo lubię jej porady dotyczące zakupów ubraniowych i minimalizmu w szafie,  sentymentalne posty związane ze wspominaniem dzieciństwa, recenzje książek, serię Hatifnaty i oczywiście jej cudownego psa Chrupka.



2.       Króliczek Doświadczalny, która potrafi zmotywować bez pustych frazesów, wciągnąć w analizę snów, zachęcić do podróży w nieoczywiste miejsca i zawsze dzieli się masą interesujących materiałów z sieci w swojej serii Wtorlinki.



3.       Rekin finansów – odkryłam go jak zaczynał swoją blogową karierę w zeszłym roku i od razu zauważyłam spory potencjał. Ponieważ pracuję w finansach, śledzę kilku znanych polskich blogerów z tej branży, ale blog Łukasza to powiew świeżości. Pisany przystępnym językiem, porusza aktualne problemy, które dotyczą wielu Polaków (np. upadek rodzimego banku), ale również daje kopa motywacyjnego i podpowiada jak znaleźć lepszą pracę lub jak najlepiej wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej.



Jeśli jesteście blogerami, to zachęcam do podzielenia się Waszymi ulubionymi miejscami w blogosferze. Więcej na temat akcji Share Week organizowanej przez Andrzeja Tucholskiego przeczytacie TUTAJ

Inne polecane przeze mnie blogi, głównie emigranckie,  znajdziecie w moich wcześniejszych wpisach, na przykład TUTAJ 


Czytaj dalej »

Porwany samolot, czyli o tym jak Cypr miał swoje 5 minut sławy







We wszystkich serwisach informacyjnych na świecie wczorajszą wiadomością numer jeden było uprowadzenie samolotu egipskich lini lotniczych. O poranku samolot z 55 podróżnymi, 7 osobami z załogi i jednym porywaczem, straszącym ładunkiem wybuchowym , wylądował w Larnace, gdzie mieści się największe lotnisko na Cyprze. W mediach zaczęły pojawiać się pierwsze informacje dotyczące porwania. Z wypiekami na twarzy śledziłam wydarzenia rozgrywające się tak blisko mnie. Odświeżałam co chwilę witryny Cyprus Mail, BBC, TVN24 , tylko po to, by na każdej z nich znaleść coraz więcej rozbieżnych komunikatów. Spekulacjom na temat tożsamości porywacza jak i jego motywów nie było końca.  Po ponad 7 godzinach negocjacji, udało się uwolnić wszystkich zakładników, a porywacza aresztowano. Pomimo wielkiej paniki, cała historia skończyła się dobrze. Mimo to wczorajsze wydarzenia pozostawiły pewnien niesmak:

1.       Od dawna staram się uświadamiać moich bliskich, że mediom nie można ufać, że wszyscy szukają sensacji, że bardzo często fakty mijają się z wiadomościami pojawiającymi się w radiu, telewizji, na portalach internetowych. Dziennikarze chcąc jak najszybciej dostarczyć najnowsze informacje, często w ogóle ich nie sprawdzają. Tak było i wczoraj, kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia na temat tożsamości porywacza. Media obwieszczały, że jest nim 27 letni profesor weterynarii z Uniwersytetu w Aleksandrii. Jego nazwisko pojawiało się we wszystkich serwisach informacyjnych na świecie i dopiero po około 2 godzinach okazało się, że owszem egipski profesor znajdował się na pokładzie porwanego samolotu, ale był on pasażerem. Do dziś nikt go oficjalnie nie przeprosił. Pomyślcie co w przeciągu tych kilku godzin czuła jego rodzina, znajomi?! W internecie na zawsze pozostanie ślad po tej niefortunnej pomyłce i jego imię i nazwisko będzie kojarzone z porwaniem samolotu.

2.       Motyw porwania w jeden dzień zdążył stać się legendą. Wiadomo, na początku wszyscy krzyczeli, „Terroryści! ISIS”. Po rozsianiu paniki i przykuciu uwagi ludzi na całym świecie, zaczęto ujawniać więcej szczegółów. Mężczyzna miał byc byłym mężem Cypryjki. Ukazało się zdjęcie, na którym widać było jego rękę i list. List miał zostać dostarczony byłej żonie. Władze cypryjskie rozpoczęły poszukiwania kobiety. Odnaleziono niejaką Marinę zamieszkującą miejscowość Oroklini. Raz miała być Cypryjką, raz Egipcjanką mieszkającą od wielu lat na wyspie. Miała 4 dzieci z porywaczem, a według niektórych 5. Sprowadzono ją na lotnisko, dostarczono napisany po arabsku list, z którego czasem wynikało, że porywacz chce azylu w kraju UE, w innej wersji żądał uwolnienia egipskich więźniarek, a według jeszcze innej poporstu chciał porozmawiać ze swoją eks. Motywem przewodnim stała się historia miłosna. I teraz jeden z punktów kulminacyjnych dnia wczorajszego – konferencja prasowa prezydenta Cypru, Pana Nikosa Anastasiadisa, który na pytania reporterów dotyczące motywu uprowadzenia odpowiedział ze śmiechem: „There is always woman involved” , czyli w wolnym tłumaczeniu , że TAKIM WYDARZENIOM ZAWSZE WINNA JEST KOBIETA....  w social media zawrzało, komentujący podzielili się  zwolenników żartu prezydenta oraz na zgorszonych jego zachowaniem i oskarżających o typowy dla Cypryjczyków seksizm.


Jestem ciekawa jaki jest wasze zdanie na powyższe podpunkty. Nie sadzicie, że w obecnych czasach media żerują na panice związanej z terroryzmem? Macie jeden ulubiony serwis informacyjny, któremu ufacie? Czy żart prezydenta był żałosny i niestosowny?


 Prawdopodobnie jutro świat zapomni o historii porwanego samolotu, a wyspa Afrodydty zniknie z czołówek na następne kilka lat. Natomiast memy jeszcze trochę z nami pozostaną:




Czytaj dalej »

Jak poszczą Cypryjczycy?


W tym roku prawosławna Pascha wypada dokładnie 1 maja, czyli mamy ponad miesięczną różnicę z katolicką Wielkanocą. Na Cyprze od tygodnia trwa Wielki Post, rozpoczął go tzw. Czysty Poniedziałek (Green Monday), o którym pisałam już wcześniej. Dziś chciałabym zwrócić uwagę na szczególne obchodzenie przez Cypryjczyków okresu Wielkiego Postu.

Większość mieszkańców wyspy rzeczywiście pości w trakcie 40 dni poprzedzających Wielką Niedzielę. Według ścisłych reguł należy unikać jedzenia mięsa, ryb, jajek, mleka, wszelkiego nabiału, wina oraz oliwy z oliwek. Można natomiast spożywać owoce morza, takie jak krewetki i ośmiornice, które w tym okresie często można kupić na promocjach. Poza tym obowiązuje dieta wegańska.  Zaskakujące jest to, że naprawdę większość Cypryjczyków stara się przestrzegać postu. Wiele osób rezygnuje również z jedzenia słodyczy i picia jakiegokolwiek alkoholu.

Wychodząc naprzeciw ogólnokrajowym zmianom żywieniowym, restauracje na Cyprze, w tym światowe sieciówki, dostosowują swoje menu.
Na przykład, jeżeli pościmy, a mamy ochotę na McDonalda, to nie ma żadnego problemu, bo oto specjalna oferta dla nas:







A może śni nam się po nocy pizza, ale czy możliwa jest pizza bez ciągnącego się sera? W Dominos dostaniemy specjalną Fasting pizza, która zamiast tradycyjnej mozzarelli zawiera „ser” wegetariański:








Jestem ciekawa czy fenomen wielkopostnych ofert w fastfoodach dotyczy tylko naszej cudnej wyspy.  Czy tylko Cypryjczycy potrafią powstrzymywać się picia kawy z mlekiem, ale już wytrzymanie kilku tygodni bez hamburgera lub pizzy stanowi wyzwanie nie do pokonania... 











Czytaj dalej »
Copyright © 2014 Lemessoss , Blogger