Wycieczka do TRCP - part 2 (Famagusta)

Dziś kolejna część wycieczki na stronę turecką, ponieważ z Kyreni (o której pisałam TUTAJ) pojechaliśmy do Famagusty.

Godzinka jazdy samochodem po bardzo przyzwoitych drogach (życzyłabym sobie, żeby podobne były w Polsce) i dotarliśmy do kolejnego punktu programu. Pokręciliśmy się trochę po samym mieście, ale głównym celem było zobaczenie dzielnicy Varosha, powszechnie nazywanej Ghost town.

WIDOK NA DZIELNICĘ VAROSHA


W latach 60-tych i 70-tych Famagusta była głównym kurortem Cypru, a także jedną z najbardziej luksusowych destynacji na świecie. Wypoczywały tutaj ówczesne sławy, gwiazy muzyki i filmu, miedzy innymi Elizabet Taylor i Brigitte Bardot. Niestety wszystko zmieniło się w 1974 roku, kiedy Turcja zaatakowała wtyspę. W ciągu jednego dnia Varosha i ponad 350 hoteli opustoszało, uciekli nie tylko turyści ale i stali mieszkańcy, zostawiając za sobą cały dobytek. Kurort został ogorodzony i odseparowany od reszty terytorium wyspy i uwierzcie, że od tamtego czasu wszystko pozostało w niezmienionym stanie - stoliki nakryte do posiłków, pranie suszące się na balkonach... Varosha jest opustoszałym terenem, nie można go zasiedlić, ba! nie ma tam wstępu dla cywili. Kiedyś piękne hotele, teraz straszące widma. Widok z plaży w Famaguscie jest na prawdę porażający.... to taka strata, wyobraźcie sobie, jak to wyglądało przed laty!


PO LEWEJ WRAK HOTELU OPUSZCZONY W 1974, PO PRAWEJ NOWY PENSJONAT



Varosza pozostaje opuszczona, ponieważ wszelkich działań na jej terenie zakazuje rezolucja ONZ. Cały czas trwają prace nad jakimś sensownym planem przywrócenia „miasta duchów” do życia, mam nadzieję, że kiedyś dojdzie to do skutku, ponieważ i Turcy i Cypryjczycy ubolewają nad tym ogromnym marnotrawieniem....

GHOST TOWN
MOLO


Na koniec pyszne jedzonko, całkiem przypadkiem trafilismy na ta restaurację i na szczęscie okazała się bardzo fajna. Miłe wnętrzna, wyborne jedzenie, a ceny o połowę tańsze niż po "naszej" stronie. Lokal nazywa się Golden California i konceptem przypomina trochę TGI Friday's, jesli kiedykolwiek zawitacie do Famagusty, to gorąco polecam!!!
Czytaj dalej »

Wycieczka do TRCP - part 1 (Kyrenia)

W niedzielę wybraliśmy się na wyprawę na drugą stronę wyspy, czyli do Tureckiej Republiki Cypru Północnego. Nie chcę Was zanudzać szczegółami historycznymi na temat konfliktu oraz podziału Cypru na części grecka i turecką, niemniej jednak warto wspomnieć, że obecnie Nikozja to jednyna podzielona stolica Europy, a TRCP to kraj oficjalnie uznany tylko przez Turcję.
Odkąd w 1974 roku Turcja zaatakowała Cypr, sprawa pozostaje nieroztrzygnięta, nadal stacjonują na wyspie siły UN. Cypr z pewnością funkcjonowałby dużo lepiej jako zjednoczony kraj, mieszkańcy byliby szczęśliwszy, gospodarka funkcjonowałaby lepiej, ale jeszcze nikt nie zaproponował rozwiązania, które satysfakcjonowałoby obie strony...

Dotychczas tylko raz przekroczyłam granicę ze stroną turecką - w zeszłym roku podczas zwiedzania Ledry, starej części Nikozji. Tym razem wybraliśmy się do dwóch głównych miast TRCP, czyli Kyrenii i Famagusty.

Dziś kilka fotek z Kyrenii:

PORT I STARE KAMIENICZKI

XII WIECZNY ZAMEK W KYRENII
ZAMEK OD SRODKA - KUPA KAMIENI;)



STRASZNIE WIAŁO, STRASZNE FALE
SZISZA, NARGILE, LUB PO PROSTU FAJKI WODNE:)
PYSZNE LATTE
WIDOK Z MURÓW ZAMKOWYCH NA LATARNIĘ MORSKĄ



PORT
 Kyrenia (tur. Girne) to urocze miasteczko z bogatą historią. Pierwsze wzmianki na jej temat pochodzą z czasów wojny trojańskiej, później przewinęli się przez nią król Ryszard Lwie Serce, Genuińczycy, Ottomani, Arabowie, Brytyjczycy, Cypryjczycy no a teraz jst pod "zaborem" tureckim. Nieopodal Kyrenii znajduje się kilka ciekawych zabytków, m. in. zamek św. Hilariona, z którego rozciąga sie cudowny widok na okolicę. Bardzo się cieszę, że wreszcie zwiedziliśmy to miasto i zdecydowanie polecam, jeśli kiedykolwiek będziecie na Cyprze, ponieważ ma zupełnie inną atmosferę niż Limassol jak i cała strona grecka.

Czytaj dalej »

Jesień w Trodos

Tuż przed nadchodzącym weekendem wspomnienie minionego.



W zeszłą niedziele razem z grupą znajomych wybraliśmy się w Cypryjskie góry by wykorzystać piękną pogodę i zrobić grilla. Wybraliśmy się do Platres, podróż samochodem z Limassol zajmuje niecałą godzinkę. W Trodos pełno jest takich uroczych miejscówek, specjalnie zaaranżowanych na barbecue. 





Na dole w Limassol nie ma takiej jesieni, a tam na górze w lesie czułam się prawie jak w Polsce:) 




 Wszystkie zdjęcia zostały zrobione Nikonem naszych przyjaciół... zakochałam sie i teraz też chce taki fajny aparat!

Mam nadzieję, że w tą niedzielę ponownie wybierzemy się gdzieś na wycieczkę.


Czytaj dalej »

Kolejny tag - Liebster blog

Magdalena odwdzięczyła mi się za poprzednie maltretowanie tagami ;) i zostałam zaproszona do odpowiedzi na poniższe pytania. W sumie sama lubię czytać tagi, można się dowiedzieć różnych mniej lub bardziej istotnych rzeczy na temat innych blogerek.

Liebster blog jest formą wyróżnienia dla blogerów o mniejszej ilości obserwatorów - odpowiadamy na 11 pytań, a następnie układamy własne i zapraszamy do odpowiedzi innych.



1. Lato czy zima?
I lato i zimo (już sie nie mogę doczekać świąt i wyjazdu w góry na deseczkę).
 2. W związku czy singielka?
W związku już ponad 3 lata.
 3. Bez czego nie ruszasz się z domu ?(max 5 rzeczy)
Bez gum do żucia, telefonu, kluczy, odtwarzacza mp3 i okularów przeciwsłonecznych.
4. Jak najchętniej spędzasz wolny czas?
To zależy – czasem preferuję lenistwo w czystej postaci na kanapie oglądając filmy lub czytając ksiązki ale uwielbiam też sport, więc generalnie dużo zależy od nastroju, pogody i sił.
 5. Najgorsza wpadka w Twoim życiu?
Wiecie jak to jest jak się ma 16 lat... pewnego pięknego wakacyjnego dnia wyszłyśmy na spacer z moja przyjaciółką, która tuż koło mojego bloku poczęstowała mnie Malboro Lightem. Kiedy go odpalałam, przed moimi oczyma wyrosła postać mojego Taty (który powinien być w pracy!)... w życiu się takiego wstydu nie najadłam... nie muszę dodawać, że miałam później szlaban przez miesiąc. Na koniec tej historii czuję potrzebę napomknąć, że papierosów nie palę! Ah te błędy młodości ;)
 6. Najbardziej szalona rzecz jaką zrobiłaś w życiu?
Wiele szalonych rzeczy zrobiłam w swoim życiu, większość nie nadaje się do publikacji na blogu :D Ale jesli chodzi o poważne życiowe decyzje, to bez większego zastanowienia spakowałam walizki i przeprowadziłam się na Cypr zaraz po obronie pracy magisterskiej, wszytko to spowodowane było szaleńczym zakochaniem.... Jak się później okazało w tym szaleństwie jest metoda!
 7. Mini, midi czy maxi?
Opcja idealna dla mnie to długosć to przed kolano, czyli midi.
 8. Ulubiony deser?
Lody, lody, loooody!
 9. Kosmetyk bez którego nie potrafiłabyś żyć.
Dezodorant :P
10. Kawa czy herbata?
Bardzo lubię zieloną herbatę, ale bez kawy nie potrafię funkcjonować. KAWA
11. Na co zwracasz szczególną uwagę poznając kogoś nowego?
Zwracam uwagę głównie na poczucie humoru, bo ludzie są różni, ale jeśli potrafią się razem śmiać, to zawsze się dogadają.

A oto moje pytania, (sorry, że są tak durne ;))

1. Ulubiona zupa?

2. Twoja wymarzona podróż?

3. Najbardziej znienawidzony przedmiot w szkole?

4. Jeansy rurki, proste, czy dzwony?

5. Piosenka, której masz już dość?

6. Gdzie spędzasz najwięcej czasu – w kuchni, łazience czy sypialni?

7. Ulubiony kolor lakieru do paznokci?

8. Tak czy nie dla przedłużanych rzęs?

9. Na co przeznaczyłabyś milion wygrany w LOTTO?

10. Lubisz swoją obecna pracę/zajęcie czy szukasz zmian?

11. Twoje motto życiowe?


A do odpowiedzi zapraszam:
 zanka-pl.blogspot.com
krotkie-westchnienia.blogspot.com
havabedava.blogspot.com/
agniecha1988.blogspot.com
dotrustyourself.blogspot.com

Czytaj dalej »

Cypryjscy celebrities

Kolejna porcja jakże istotnych informacji na temat Cypru!

Daję sobie rękę uciąć, że jeśli ktoś zapytałby Was o jakąś sławną osobe pochodzenia cypryjskiego to jedyne co by Wam przyszło do głowy to AFRODYTA :)
Ale nie ma to tamto, cypryjska krew płynie w żyłach wielu znamienitych postaci, ludzi sukcesu a nawet mniej lub bardziej znanych celebrytów.

1. GEORGE MICHAEL - urodzony co prawda w Londynie, z ojca Cypryjczyka i matki Angielki, na świecie pojawił się jako Georgios Kyriacos Panayiotou. Tata Giorgosa wyemigrował z Cypru w latach 50tych XX wieku i otworzył w Londynie restaurację. Giorgos zaczynał swoją przygodę z muzyką jako DJ, później była szalenie seksowna grupa Wham!, a następnie postawił na karierę solową. Mimo, że ma za sobą zwłaszcza ostatnio wiele nieciekawych skandali, to trzeba przyznać, że to jedna z ikon muzyki pop. Nie wiedziałam na którą jego piosenkę się zdecydować, ale jednak jeszcze nie pora na "Last Christmas", więc o to dla Was FREEDOM!

 2. PETER ANDRE - czyli uroczy Petros, to kolejny z piosenkarzy, który urodził się w Londynie, ale jego rodzicami są Cypryjscy Grecy. Cała rodzinka Andre kilkakrotnie zmieniała centum życiowe przeprowadzając się z Anglii do Australii i z powrotem. Jednak kiedy Petros był już znanym i lubianym muzykiem, pomieszkiwał na rodzinnej wyspie, gdzie w okolicach Larnaki ma swój "domek letniskowy". Peter Andre największą popularność przeżywał, kirdy ja miałam jakieś 13-14 lat,i przyznaję się bez bicia kochałam się w nim na zabój. Do tej pory krążą wśród moich znajomych z podstawówki anegdotki na temat mojego obściskiwania się z plakatem Petera...i ta jego klata...  To moja ukochana piosenka : MYSTERIOUS GIRL



3. TULISA CONTOSTAVLOS - kolejna gwiazda o Cypryjskich korzeniach urodzona w Londynie. Tula Paulinea Contostavlos to typowa Angielska celebrytka, bya członkinią jakiegoś pseudo hip hopowego zespołu, teraz jest jedną z jurorek popularnego muzycznego programu X-Factor. Ja całkiem niedawno dowiedziałam się o jej istnieniu, kiedy przeczytałam newsa, że została wybrana najseksowniejszą kobietą na świecie w rankingu jakiegoś męskiego czasopisma. Jej twórczość muzyczna jest mi bliżej nieznana, ale to chyba jej najsłynniejszy hit: YOUNG


4. ANNA VISSI -  to chyba najbardziej kultowa Cypryjska gwiazda, na scenie ponad 30 lat. Piosenkarka urodzona w niewielkiej wiosce nieopodal Larnaki, wraz z rodziną wyemigrowałam do Gracji i tam rozpoczęła swoja spektakularną karierę muzyczną. Anna kilkakrotnie występowała na festiwalu Eurowizji, śpiewała operę, wystąpowała w musicalach i nawet udało jej się podbić amerykański rynek muzyczny. To jeden z jej najsłynniejszych utworów, z typowymi greckimi dźwiękami w tle: ELENI



Czytaj dalej »

Kolacja z Maroka - Zaluk

Mam dziś dla Was kolejne Marokańskie danie. Nie jest to nic wyszukanego, wręcz przeciwnie, wygląda jak breja (szczególnie na moich zdjęciach:/), ale musicie uwierzyć, że jest to najsmaczniejsza breja pod słońcem;)

Zaluk to potrawa odrobinę przypominająca nasze leczo. Można ją jeść samą na ciepło, albo jako dodatek do innych dań, niby sałatka, na zimno.


Do przygotowania zaluka potrzebujemy 4 pomidorów bez skórki, 4 zielonych papryk zgrillowanych i pozbawionych skórki, 2 bakłażanów podgotowanych i oczywiście obranych ze skórki:) i wszystko kroimy w drobną kostkę. Do tego dodajemy 2 ząbki czosnku, posiekaną natkę pietruszki i kolendry, pieprz, sól, paprykę ostrą, kumin. Jak już wszystko jest na patelni to polewamy tochę oliwą i odrobiną sosu pomidorowego z kartoniku. Wszystko ma się pięknie dusić pod przykryciem jakieś 20 minut. Ja czasem jak mam smaka to dodaje odrobiny papryczek chilli i wtedy to już jest czad :D

Zaluk, jak i większość Marokańskich dań je się bez użycia sztućców. Chleb (my akurat mamy libańską pitę) rwie się na kawłki, macza się i nabiera na niego potrawę. Ja bardzo polubiłam jedzenie samymi rękoma, ma się bardziej osobisty kontakt z jedzeniem hahaha

Jeśli nie macie ochoty na marokańską kuchnię, to polecam chociaż do tradycyjnego lecza użyć zgrillowanej papryki - od razu potrawa nabiera innego smaku.

Smacznego!


Czytaj dalej »
Copyright © 2014 Lemessoss , Blogger