Połowa Ramadanu
praktycznie za nami, a ja nie mogłam się zebrać w sobie, żeby napisać tego
posta wczesniej. Generalnie rzecz biorąc chciałam podzielić się z Wami moimi
przemysleniami na temat tego islamskiego
swięta z perspektywy osoby, która nie bierze czynnego udziału, ale jest
besposrednim obserwatorem. Tak się złozyło, że w moim otoczeniu jest sporo
muzułmanów, (ale są również przedstawiciele innych wyznań) i muszę przyznać, że
pobyt na Cyprze zdecydowanie poszerzył moje horyzonty i wzbogacił moją wiedzę
na różnorakie tematy. Na studiach miałam
nawet taki przedmiot jak Kultura Islamu, ale teoria to jedno, a jednak
zobaczenie praktyki pewnych zwyczajów na żywo to drugie.
O co chodzi w
Ramadanie? To w uproszczony sposób pokazuje poniższy obrazek:
Internet |
Ramadan to swiety
miesiac w kalendarzu islamskim. Zależy od faz księżyca, więc co roku wypada
inaczej - nie chcę przynudzać, więc
chętnych zgłębić wiedzę zachęcam do poczytania TUTAJ.W trakcie Ramadanu przede
wszystkim należy poscić od wschodu do zachodu słońca i jest to post absolutny,
czli żadnego jedzenia oraz żadnego picia! Posiłki oraz napoje można spożywać po
zachodzie słońca, aż do switu. Poza tym należy całkowicie odstawić alkohol,
papierosy i inne używki. Czułosci również dozwolone są tylko w nocy;)
Generalnie rzecz biorąc czas ten powinien być poswięcony na wyciszenie,
modlitwę, czytanie Koranu, spotkania rodzinne, pracę nad sobą i walkę ze
słabosciami.
Także przechodząc
do meritum to już mój 4 Ramadan na Cyprze. Na samym początku zaskoczyło mnie,
że wielu muzułmanów wcale postu nie przestrzega. Tak na prawdę to muzułmanie to tacy sami ludzie jak chrzescijanie,
to że ktos wyrósł w pewnej religii nie gwarantuje, że będzie przestrzegać jej
zaleceń... Być może gdyby przebywali w swoich rodzinnych stronach np w Libanie
czy Egipcie, to pod presją otoczenia również by poscili. Ale na moje oko to
ponad połowę moich znajomych muzułmanów Ramadan nie obchodzi w ogóle. Natomiast
Ci, którzy rzeczywiscie poszczą są moim zdaniem mega twardzielami, mam dla nich
wielki SZACUN. Wiadomo najgorsze są pierwsze dni, głód można jakos
przezwyciężyc, ale cały dzień, zwłaszcza przy obecnych temperaturach bez łyka
wody to jest hardcore! Niemniej jednak po kilku dniach organizm się
przyzwyczaja i później jakos leci. Najciężej chyba mają palacze, ponieważ narażeni
są na dodatkowy bodziec, czyli nerwy z braku nikotyny. Nie da się ukryć, że
wszyscy poszczący raczej nie mają dobrego humoru przed kolacją;) rano cieżko im
się dobudzić bez porannej dawki kofeiny, popołudniu burczenie w brzuchu
powoduje rozdrażnienie i nerwowosć. Dlatego ja w trakcie Ramadanu jestem
uzbrojona w podwójną dawkę cierpliwosci:)
Z logicznego i
medycznego punktu widzenia poszczenie cały dzień i obżarstwo w nocy jest
totalnie niezdrowe, no ale muzułmanie i tak dzielą się na takich którzy albo
mocno schudną albo sporo przybiorą na wadzę w trakcie tego miesiąca. Poza tym z
racji tego, że cała aktywnosć dozwolona jest po zachodzie słońca, to
zdecydowanie spada ilosć snu. Moi znajomi normalnie chodzą do pracy, raczej nie
mają taryfy ulgowej, chociaż otoczenie stara się traktować ich z szacunkiem,
ale są również przypadki jak np. mój kierownik który potrafi stać nad biurkiem
poszczącego kolegi i wcinać pudełko ciatek.... no coment.
Po tym miesiącu
wszyscy są raczej słabsi fizycznie, ale na pewno mocniejsi psychicznie.
Miesięczny post gwarantuje oczyszczenie i odpuszczenie grzechów, także Ci
którzy go spełnią, moga przez następny rok spać spokojnie;) Niektórzy
rzeczywiscie zmieniją się w trakcie Ramadanu i na przykład rzucają palenie albo
przestają pić kawę. Ale znam są też przypadki jak ziomus planujący na dzień po
zakończeniu postu wypad na libacje do Amsterdamu hehe.
Trochę się rozpisałam,
mam nadzieję że kogos ten post zainteresował. Wierzę, że podstawą tolerancji
jest wiedza, i to własnie szerzenie mniej lub bardziej interesujących
informacji przyswiecało mi podczas klepania w klawiaturę. Nie chcę wydawać opinii na temat Ramadanu,
osobiscie nie przepadam za tym okresem, głownie dlatego że bliskie mi osoby są
rozdrażnione i humorzaste, ale staram się je wspierać. Co nas (ich) nie zabije
to nas (ich) wzmocni;)
Jeżeli macie pytania albo własne przemyslenia na temat Ramadanu, to smiało piszcie na dole!
u mnie w pracy tez jest sporo muzulmanow,co prawda nie wszyscy obchodza ramadan,ale tak jak ty tez niezbyt przepadam za tym okresem.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, ze nie jestem jedyna :)
UsuńU nas muzułmanie w trakcie Ramadanu mają skrócony czas pracy, ale pozostali pracują normalnie
OdpowiedzUsuńU nas muzułmanie nie. Maja forów, są w mniejszości ... Ale u Was to zrozumiałe ;)
Usuńi teraz mam problem z moim postem ktory sie pisze :/ nie mam teraz zdjecia bo mialam te co Tys wstawila. Ehhh :(
OdpowiedzUsuńLece w pon
Już w pon?! To kiedy sie spotkamy? Będziesz mieć chwilke w sobotę ? Weź umieść ten sam obrazek, tez go widziałam na innym blogu;)
UsuńA jak ktoś ma np. cukrzycę to może nie pościć? Taka głodówka to dobra dla zdrowych.
OdpowiedzUsuńOczywiscie, jezeli ktos choruje na cukrzyce lub inna przewlekla choroba, a nawet przeziebienie to nie powinien poscic, przeciez moglby narazic swoje zycie a to nie o to chodzi. Poza tym kobiety w ciazy, karmiace piersia oraz podczas okresy tez nie poszcza. Kolejnym odstepstwem sa odoby w podrozy. Mimo wszystko znam np pewna marokanska babcie, ktora pomimo 80tki na karku i trudnosci z poruszaniem sie, co roku posci i nie ma zamiaru przstawac...
UsuńEuropejczykom wydaje się, że wyznawcy islamu mają fioła na punkcie swojej religii, ale niekoniecznie tak jest. Byłam na wakacjach w Egipcie właśnie w czasie ramadanu i wielu Egipcjan nie przestrzegało choćby postu. Zdziwiło mnie to, bo podobnie jak większość myślałam, że wszyscy przestrzegają tych zasad. Gdy zapytałam jednego Egipcjanina jak to w końcu jest wyjaśnił mi, że dokładnie tak samo jak w naszej wierze. Jako chrześcijanie też mamy pewne zasady, a mimo to je łamiemy. Cóż, taka prawda ;)
OdpowiedzUsuńDokladnie! Ludzie nie sa idealni, co wiecej nie wszyscy chcá do tego idealu dazyc...
UsuńInna sprawa, ze w niektorych krajach muzulmanskich religia jest scisle powiazana na przyklad z panujacym prawem i przykladowo w Dubaju mozna dostac mandat za picie wody w godzinach postu w miejscu publicznym.