Leń po arabsku

Jak już nie raz wspominałam mam bardzo bliskie kontkty z arabską społecznością i nie da się ukryć, że w piątki czuję się przesiąknięta arabską mentalnością....
 
Z dedykacją dla wszystkich zapracowanych :
 



 
Insha Allah to w wolnym tłumaczeniu Jak Bóg Pozwoli, albo Miejmy Nadzieję.
 
 
I jeszcze na temat setereotypów:
 
 
 
 
Ta notka ukazała się dzięki komentarzowi Pawła, który mnie zmotywował do oderwania sie od shiszy  hahaha  Insha Allah pomysłów i energii do pisania nie będzie mi ubywać.

Miłego weekendu! 


 















 


11 komentarzy:

  1. masha'allah :D a spotykasz się z tym, że jak się umawiają na spotkanie to zawsze mówią w odniesieniu do modlitw, np. po ishy :P tylko, że to 'po ishy' może rozciągać się w przedziale 3 godzin, ale oni się tym nie przejmują :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam raczej zeswiedczonych Arabow, zadko wspominaja o ishy, za to w pracy zawsze wszystko zrobi sie bukra:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Trzeba dbac o swoich czytelnikow;)

      Usuń
    2. to w ramach tego dbania o mnie poproszę o chleb żytni na zakwasie - w Saudi to rarytas zupełnie nie do zdobycia :(

      Usuń
  3. jak ja moglam ominac taki wpis :D :D
    podpisuje sie pod tym nawet i uszami!
    czasami tak narzekam na tych wszystkich arabow a kilka dni temu jak mielismy klienta z uae niemal go nie wysciskalam ;))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam usposobienia arabow, nawet nie wiedzialam, ze na Cyprze jest ich tam wielu :D
    wyglada calkiem ciekawie :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Lemessoss , Blogger