Od marca, kiedy
Cyprem wstrząsnął kryzys sytuacja w kraju ani trochę się nie poprawiła... wręcz
jest coraz gorzej. Wiadomo, w ciężkich
czasach trzeba przedsięwziąć różne kroki, żeby przyoszczędzić. Firma w której
pracuje wdrążyła wiele mniej lub bardziej innowacyjnych pomysłów, dzięki którym
wydatki uległy zmniejszeniu. O tym, że od ponad roku nikt nie dostał podwyżki
nie ma co w ogóle gdybać, ponieważ powinnismy się cieszyć, że jak w przypadku
wielu innych miejsc pracy pensji nam nie obniżono. Ale w takim razie gdzie
można obciąć koszta?
·
Zlikwidowano
wszystkie drukarki , poprzednio każdy dział miał swoją drukarkę, a teraz mamy
JEDNĄ maszynę kserująco-kopiującą na cały budynek i ponad 100 osób w nim
pracujących. Miejscówka z drukarka to nowy socjalny hot spot.
·
Zredukowano
o połowę ilosć czjników elektrycznych , teraz mamy jeden czajnik do podziału na
dwa piętra, przez co czas zrobienia kway czy herbaty wydłużył się z 2 do 20
minut.
·
Ciepła
woda w kranie dostępna jest tylko od 9 do 10 rano, jak już przejdzie poranna
fala mycia kubków to po co więcej marnować ciepłą wodę.
·
W
dawnych czasach n a biurku każdego pracownika było pudełko z chusteczkami
higienicznymi...tak było kiedys, teraz jedno pudełko przysługuje na cały dział.
Jeżeli ktos ma katar i wysmarka całe pudełko w jeden dzień, to reszta musi
czekać do końca miesiąca na nowy przydział...
·
Natomiast
hitem ostatnich tygodni jest zastąpienie ręczników papierowych w kuchni na
rzecz... ŚCIERKI:
Moja przyjaciółka
słysząc o tych wszystkich rewelacjach podsumowała, że nadawałyby się na
scenaruisz do nowego filmu Bareji...
Ciekawe na co
jeszcze wpanie zarząd mojej firmy?!
o matko o.O ale pomysły
OdpowiedzUsuńnajbardziej "podoba mi się" ściera i wydłużenie czasu przy kawie oraz bieganie do drukarki
super pomysł na zażegnanie kryzysu, lepiej biegać po biurze i czekać w kolejce niż pracować echhhh
To prawda, pojęcie efektywności pracy jest u nas bliżej nieznane...
UsuńO rany.....
OdpowiedzUsuńPomysł ze ścierką od razu przypomniał mi identyczny pomysł w mojej byłej firmie, gdzie rzekomo miało być ekomoniczniej i w rezultacie po 2 miesiącach wróciły papierowe ręczniki gdyż okazało się, że oszczędność okazała się dużo większym wydatkiem niż jednorazówki ( nie dość, że trzeba było je regularnie prać, to notorycznie ginęły...)
Pamiętam jeszcze oszczędności z długopisami, które były komiczne...
No to mnie zdziwilas, nie sądziłam ze jest na świecie wiecej takich geniuszy, którzy mogą wpaść na pomysł ze ścierka :) a! I jeszcze zapomniałam napisać o zmianie kawy w kafeterii z Nescafe na coś made by Lidl , o smaku kwasu :D
UsuńŚciera lekarstwem na kryzys! Ktoś kto to wymyślił zdecydowanie zasłużył na obniżenie pensji ;)
OdpowiedzUsuńBoje sie, ze szef swojej własnej pensji sobie nie obniży ;)
Usuńprzychodzi mi do głowy tylko cytat: i straszno i śmieszno
OdpowiedzUsuńI co to będzie dalej?!
Usuńhaha, no naprawde ciekawe te ciecia- zycie czasem jest bardziej przewrotne niz filmy i to onoo pisze najlepsze scenariusze ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie!
Sciera bije wszystko na glowe!
OdpowiedzUsuńW firmie mojej kolezanki z oszczednosci zwolniono firme sprzatajaca i zlikwidowano kosze na smieci pod biurkami na rzecz jednego ogromnego kubla na holu budynku, z ktorego smieci wyrzycali sami pracownicy. Kazdego dnia kto inny wlaczajac w to osobe CEO. W ponad 40osobowej firmie kolejka wypadala srednio raz na 2 mce czyli nie tak zle. O kawie, herbacie czy cukrze nawet nie bylo co marzyc, mozna bylo sobie w sloiczku przyniesc swoja z domu. Mimo usilnych staran niestety firma zbankrutowala. Bylo to dawno, mniej wiecej w okresie zalamania gospodarki w US.
OdpowiedzUsuńPs. Zagladam tu do Ciebie czasami, ale siedze cicho jak mysz pod miotla. Czasem po prostu reki brak zeby cos napisac. A i oko... "Jedno na Maroko a drugie na Kaukaz" ;)
Bardzo mi milo kochana, ze znalazlas czas zeby cos skrobnac:)
UsuńMam nadzieje, ze niedlugo reaktywujesz swojego bloga. Usciski dla Ciebie i Hani xxx
U mnie w pracy przez 5 lat mojej pracy w tej firmie ręce w toalecie wycierało się papierem toaletowym! Wielkim hitem było zamontowanie pojemnika na ręczniki papierowe. Niestety ręczniki z tego podajnika wychodzą bardzo ciężko lub się targają co tylko zwiększyło zużycie. Cała toaleta jest w porwanych ręcznikach, bo oczywiście ten podajnik jest z tej półki-najtańszy! Mężczyźni w mojej pracy natomiast mają własne ręczniki. Mnie już nic nie zdziwi.
OdpowiedzUsuńA ta ścierka u Ciebie w pracy przypomina mi niektóre toalety na Słowacji! Całuski MA.
No ale przyznaj, nie zrobiło Ci się bardziej swojsko z tą ścierką? Taka jakaś polska z wyglądu się wydaje być :P
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście w kuchni są i ręczniki papierowe i ścierki - kto co woli :) pomysł z ciepłą wodą mnie rozbawił - odrazy wiadomo, że woda od 9-10 będzie lecieć cały czas, bo każdy będzie chciał skorzystać z ciepłej :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa oszczędność doskonała;D
OdpowiedzUsuńnie spotkalam sie z opcja zeby pracodawca zapewnial chusteczki na biurko? serio dziwnie u was bylo. masz katar masz swoje chusteczki, lub papier w kibelku ;]
OdpowiedzUsuń