Słabo mi ostatnio idzie pisanie, tzn mam dużo pomysłow, ale mało czasu na przekonwertowanie mysli w posty na blogu. Przydałyby mi się wakacje... niestety jak na razie żadnych planów urlopowych nie ma. Jedyne pocieszenie w przyszłym tygodniu, kilka dni wolnego z okazji prawosławnej Wielkanocy.
Piosenka, która nieodzownie kojarzy mi się z latem, wakacjami, relaksem:
Piosenka, która nieodzownie kojarzy mi się z latem, wakacjami, relaksem:
Macie plany na majówkę?
Kurczę, gdybym mieszkała tam gdzie Ty to pewnie codziennie czułabym się jak na wakacjach i nigdzie nie musiałabym wyjeżdżać :D
OdpowiedzUsuńJa niestety za późno obudziłam się z urlopem i wolne mam tylko 1 i 3 także majówkę raczej spędzę w mieście.
To walsnie nie tak, ja musze wyjechac, chocby z Limassol do Aya Napa, zeby sie poczuc jak na wakacjach. Na szczescie w wolne dni moge sie wybrac na plaze:) Ale Ty chyba tez, bo mieszkasz nad morzem, prawda?
UsuńU nas czegos takiego jak "majowka" wogole nie ma
OdpowiedzUsuńNawet 1 maja nie obchodzicie?
UsuńU nas jest wolne z okazji swieta pracy, to w koncu nie tylko wymysl Polakow:)
Nie obchodzimy. Jest tylko "impreza" w Polskiej Ambasadzie w Rijadzie
Usuńsuper głos ☺
OdpowiedzUsuńTego czasu zawsze na coś braknie. Moja majówka legła w gruzach przez jeden dzień na weselu...Ale mam nadzieję za miesiąc już wakacje:)
OdpowiedzUsuńNa weselu tez powinno byc milo:) a w inny wolny dzien mozna pokusic sie na jakas jedndniowa wycieczke.
Usuń