Podczas wakacji
w Polsce zawsze staram się choć trochę ukulturalnić. Zazwyczaj wybieram się do
kina na polską produkcję, odwiedzam muzeum/galerię, a tym razem wybrałam się
również do teatru. Uwielbiam teatr i bardzo żałuję, że mam do niego ograniczony
dostęp, ale postanowiłam sobie, że przy każdych odwiedzinach w Krakowie obejrzę
jakąś sztukę.
SZALONE NOŻYCZKI (Shear Madness) to niezwyła
komedia kryminalna, rozgrywająca się w salonie w fryzjerskim. Spektakl jest widowiskowy, to publiczność
decyduje o rozwoju całej sytuacji, jest to pierwsze interaktywne przedstawienie
w Polsce, a jego zakończenie może być za każdym razem inne. Z ciekawostek - spektakl
„Shear Madness” został wpisany do księgi rekordów Guinnessa jako najdłużej grane
przedstawienie w USA, nie schodzą z
afiszy już od ponad 30 lat.
Spektakl był
przede wszystkim zabawny, głównie dzięki fantastycznej kreacji Adama Szarka w
roli fryzjera Tonia. Ogromny plus za nieszablonowość i element zaskoczenia w
formie. Na prawdę świetnie się bawiłam i polecam każdemu z Krakowa i okolic
(lub odwiedzającym J ) wybrać sie do teatru Bagatela. TUTAJ możecie
poczytać więcej o sztuce jak i zarezerwować bilety. Z tego co wiem, to „Szalone
nożyczki” są również wystawiane w Warszawie i Rzeszowie.
Lubicie teatr? Wolicie komedie czy dramaty?
Hmm ostatni raz w teatrze byłam chyba w podstawówce albo gimnazjum... Dawno temu w każdym razie. Nie wiem, być może to na co wówczas chodziliśmy sprawiło, że za teatrem nie przepadam. Wolę kino, ale naj, naj to książki :)
OdpowiedzUsuńMoze warto sie przejsc do teatru, a nuz Ci sie spodoba:) Moim zdaniem komedie na scenie sa duzo zabawniejsze niz polskie filmy.
UsuńByłam na tym spektaklu właśnie w Rzeszowie, warto dodać że ta sztuka ma 3 różne zakończenia, które wybiera widownia. :)
OdpowiedzUsuńPrawda, to publicznosc decyduje o zakonczeniu:)
UsuńUuuwielbiam teatr! Niestety ostanio bylam na jakiejs sztuce...niech policze... 7 lat temu! Kiedys takze bardzo lubilam ogladac w TVP "Teatr Telewizji" bodajze w kazdy poniedzialek o 20.00 co moi znajomi uznawali wrecz za "dziwactwo". :) Wlasnie nasunal mi sie pomysl co moge sprezentowac swojemu mezowi na urodziny... Lece sie rozejrzec za jakims "wydarzeniem kulturalnym" ;)
OdpowiedzUsuńTeatr Telewizji mialam okazje ogladnac kilka miesiecy temu, kiedy tesknota z aPolska byla tak ogormna, ze przed snem serwowalam sobie TVP Kultura;)
UsuńMieszkasz w wielkim miescie, na pewno znajdziesz jakies ciekawe wydarzenie kultyuralne. U mnie to raz na rok jakis koncert w starozytnym amfiteatrze zorganizuja:/
ja jakoś nie przepadam za teatrem, tzn. od czasu do czasu mogę obejrzeć ale nie jakoś namiętnie :)
OdpowiedzUsuńJa mam obojętny stosunek do teatru. Jak byłam młodsza to jeździłam a teraz nie czuję takiej potrzeby. Co do filmów, to też nie pamiętam kiedy coś ostatnio oglądałam.
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale nie byłam nigdy w teatrze na żadnym spektaklu ale marzy mi się obejrzenie dobrej sztuki. Może w tym roku dane będzie mi wybrać się do teatru :)
OdpowiedzUsuńZ krakowskich teatrów polecam Łaźnię Nową-jakiś czas temu oglądałam tam niewykły spektakl pt "Matka Gyubala Wahazara"-niesamowicie poruszający.
OdpowiedzUsuńSztukę teatralną odkryłam stosunkowo niedawno, ale cieszę się bardzo, że tak się stało, gdyż pokochałam teatry, oraz operę(od pierwszego wejrzenia, bo dopiero w zeszłą niedzielę byłam tam po raz pierwszy!)
Nigdy nie bylam w Lazni, dzieki za polecenie. Ja bylam w operze kilka razy ale dawno temu, jednak wybieram teatr:)
Usuńo byłam na Szalonych Nożyczkach i się uśmiałam:)
OdpowiedzUsuńTen spektakl jest naprawdę świetny:)))
OdpowiedzUsuńChętnie bym zobaczyła, ale dla mnie niestety teatr to wciąż luksus, który schodzi na dalszy plan w natłoku innych potrzeb. Jednak ostatnio zapałałam znowu rządzą teatru. Komedię bardzo chętnie bym zobaczyła. Dramaty również lubię, ale muszę mnieć na nie dzień.
OdpowiedzUsuń