Nagła,
nieoczekiwana i bardzo nieprzyjemna sprawa wezwała mnie do Polski, stąd
kilkutygodniowa cisza na blogu....Na szczęscie wszystko dobrze się
skończyło! Wróciłam już z Krakowa i
powoli wszystko ogarniam. W ciągu najbliższych dni na pewno pojawi się kilka
nowych postów m.in:
-o podróży pełnej
wrażeń, czyli mój scenariusz na holywoodzką produkcję,
- o moich
wrażeniach na temat polskiej służby zdrowia,
- o wystawieniu na ciężkie próby mojego
niejedzenia słodyczy,
- o zamglonym
wypadzie na deskę na Słowację,
- o dwóch
krakowskich knajpkach serwujących pyszne jedzenie w przystępnej cenie,
- i o wizycie w
polskich drogeriach, których pomimo napiętego grafika, nie mogłam sobie
odpuscić :)
Przy okazji, mój
blog obchodzi dzisiaj już 2 urodziny... pomimo mniejszych lub większych przerw,
zawsze lubię wracać w to miejsce i mam nadzieję, że Wy również;)
Pozdrawiam i do
przeczytania!!!
Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło :)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji 2 urodzin bloga! Oby nigdy nie zabrakło Ci motywacji i pomysłów na nowe notki :)
Dziekuje:)
UsuńCieszę się, że historia miała happyend ;) Ciekawa jestem po jakich krakowskich knajpach chodziłaś :)
OdpowiedzUsuńPewnie dla Ciebie nie beda zadna nowoscia;)
UsuńWytrwałości w blogowaniu Moja Droga i milionów pomysłów na posty - w dniu 2, blogowych urodzin :*
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje kochana!:)
UsuńTo już 2 lata? Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńCzas tak szybko leci... :)
Usuńczekam na posty i ciesze sie, ze juz wszystko ok!!!
OdpowiedzUsuńA ja czekam na weekend, zeby to wszystko opisac ;)
Usuń