Aktualna pogoda na Cyprze

W związku z rozpoczynającym się na Cyprze sezonem turystycznym, a wraz z nim wznawianaymi lotami lanich lini lotniczych z Polski, dostaję sporo zapytań  od turystów z ojczyzny,  o aktualna pogode na wyspie.
 
Kiedys robiłam aktualizacje dotyczące pogody oraz wydarzeń w danym miesiącu, zainteresowani mogą poszukać w archiwum bloga : (...miesiąc...) na Cyprze
 
 
Przechodząc do konkretów, tak wygląda prognoza w najbliższym czasie:


 
 
Koniec marca / kwiecień oznaczają wiosnę w pełni. Jest ciepło, raczej słonecznie, chociaż mogą zdarzyć się przelotne opady. Ale na prawdę przelotne, nawet jak na prognozie widać chmurkę z deszcze, to zazwyczaj oznacza, że pokropi tu i ówdzie przez pół godziny... W dzień temperatura oscyluje w granicy 20 stopni, natomiast noce są nadal chłodne.
 
Jakie ubrania są najlepsze na taką aurę? Ja obecnie noszę balerinki, jeansy oraz sweterki lub koszulki z długim rękawem. Wieczorem przydaje się lekka kurtka lub kamizelka. Szal to zawsze dobry pomysł, ponieważ jak to nad morzem, czasem silnie wieje wiatr. No i podstawą są okulary przeciwsłoneczne, bez których nie radziłabym nikomu wychodzić na zwnątrz. Według mnie jest jeszcze za zimno na kąpiele w morzu i plażowanie, ale sporo turystów z Anglii czy Rosji uważa inaczej ;)
 
Przy okazji muszę wspomnieć, że najbliższe tygodnie obfitują w tzw. public holiday, czyli dni świąteczne. 25/03, 1/04, 10-14/04  to ustawowo dni wolne od pracy. W praktyce oznacza to, że banki, instytucje państwowe, urzędy, prywtne przedsiębiorstwa oraz wiele sklepów będzie nieczynnych. Natomiast niektóre supermarkety oraz wszelkie lokale gastronomiczne na pewno będą otwarte.
 
Wszystkim wybierającym się w najbliższym czasie na cypryjskie wakacje życzę miłego wypoczynku!

 
Czytaj dalej »

Muzyczne hity z Afryki

Na dobry początek tygodnia trochę prawdziwejej czarnej muzyki, prosto z Czarnego Lądu :)


Pierwszy teledysk to hit pochodzącego z Nigerii duetu braci, PSquare - Shekini.
Fajna, energetyczna piosenka w kilmatach r&b, dancehall. Swietni tancerze, zwłaszcza dzieciaki!





 
Drugi teledysk to marokańska parodia Shekini, która przebiła popularnoscią pierwowzór.
Hek Lili Nifi ma ponad 13 milionów wyswietleń, non stop słychać ją w radiu i tv.






Która wersja bardziej Wam się podoba?
Czytaj dalej »

Po czym poznać, że jesteśmy w Maroku?


 
Właśnie wróciłam z wyjazdu do Maroka i postanowiłam podzielić się z Wami kilkoma ciekawostkami.
 

 1. Wszędzie widać króla – ściśle mówiąc nie Muhammad VI we własnej osobie, ale jego wizerunki. W telewizji, na banknotach, na zdjęciach i portretach zawieszonych na lotniskach i dworcach, na samochodach, w każdym sklepie, restauracji, banku, biurze, a nawet na straganach ulicznych. Przypomina to trochę wszędobylskiego Ataturka w Turcji. Król cieszy się popularnością wśród Marokańczyków, jest władcą postępowym, kładzie nacisk na rozwój, co chwilę pojawia się na otwarciu nowej szkoły czy szpitala.
 
2. Służby mundurowe na każdym kroku – dosłownie co drugim skrzyżowaniu tkwi minimum jeden policjant. Nie ważne, czy jest to stolica, mała mieścina czy środek autostrady, na straży bezpieczeństwa stoi policjant, żandarm czy inny stróż prawa. Co ciekawe, w Maroku jest kilkanaście różnych służb mundurowych, które mają inne zadania. Zdecydowanie ma to swoje zalety, ale trzeba też bardzo uważać, ponieważ już za najmniejsze wykroczenia drogowe policja wlepia niezwykle wysokie mandaty. W aspekcie wczorajszych ch wydarzeń w Tunezji, cieszę się, że Maroko jest świadome różnych zagrożeń i staje na wysokości zadania. Ja czułam się tam bezpieczna jak nigdy.
 
3. Uliczne jedzenie na każdą kieszeń – mnóstwo straganów z przeróżnymi przekąskami to kolejny znak świadczący o tym, że jesteśmy na terytorium Magrebu. Począwszy od świeżo wyciskanych soków, tradycyjnych naleśników typu mellui albo harcha, przez kanapki z grillowanym mięsem, na zupie ze ślimaków kończąc, każdy może znaleźć coś, żeby się posilić. Wszyscy Marokańczycy korzystają z przydrożnych straganów, dlatego też uważam, że turyści nie powinni się ich obawiać ;) Kuchnia marokańska to temat na osobny post, który na pewno będzie wychwalał jej znakomitość.
 
4. Wszyscy noszą szpiczaste pantofle – Duży procent spotkanych przez nas Marokańczykow będzie miało na stopach belgha, czyli tradycyjne, kapciowate obuwie wykonane ze skóry. Belgha noszone są przez mężczyzn i kobiety, że wszystkich klas społecznych, zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich, na co dzień, i od święta. Istnieją w nieskończonej ilości wzorów i kolorów. Im dłużej je nosimy, tym są wygodniejsze. Będą oryginalną pamiątką z wakacji w Maroku.
 
5. Nie ma sziszy – wydawałoby się, że nargile to charakterystyczny element wszystkich krajów arabskich, ale Maroko to nie Egipt. Co prawda na targach z pamiątkami dla turystów, można trafić na fajki wodne i zakupić do indywidualnego użytku, ale już o specjalny tytoń bardzo ciężko. Poza tym, wszelkie kafejki i lokale oferujące sziszę zostały zlikwidowane. Szczerze mnie to zdziwiło, ponieważ np. w Krakowie jest przynajmniej kilka knajp, które oferują sziszę, a w Rabacie, stolicy Maroka, nie znajdziemy, ani jednej...
Czytaj dalej »
Copyright © 2014 Lemessoss , Blogger