Ponieważ świętujemy dziś Światowy Dzień Kota, to koniecznie muszę poruszyć temat kotów na wyspie Afrodyty. Kot, to zaraz obok osiołka , symboliczne zwierzę Cypru.
Pierwsza rzecz, która od razu zaskakuje po przylocie na Cypr, to ilość bezpańskich kotów. Są one dosłownie wszędzie! Nikt nie kontroluje ich populacji, ale zdecydowanie przewyższa ona liczbę obywateli Cypru. Większość mieszkańców dokarmia czworonogi, dlatego wiodą one raczej szczęśliwe życie, wypełnone długimi godzinami wylegiwania się w słońcu.
Cypryjski przedstawiciel kotowatych wyróżnia się na tle swoich braci z innych krajów. Jest większy niż typowy polski dachowiec, lepiej przystosowany do życia w ciepłym klimacie, oraz jak na moje ucho, zamiast miałczenia wydaje z siebie dźwięki przypominające płacz noworodka. Zwłaszcza w porze godów. A jak przystało na mieszkańca wyspy miłości, pora godowa trwa przez większą część roku. Nic dziwnego, że kociaków ciągle przybywa.
Jak głosi legenda, koty zostały sprowadzone na Cypr z Egiptu bądź Palestyny przez Świętą Helenę w IV w. Miały być antidotum na plagi jadowitych węży i szczurów. Nikt wtedy nie przewidział, że koty zawładną wyspą na amen.
Powstał nawet poemat upamiętniający waleczne hordy kotów cypryjskich ( napisany przez laureata Nobla Giorgosa Seferisa)
Jeden z wersów brzmi następująco:
Every day at dawn a bell would strike
and an army of cats would move into battle.
They'd fight the day long,
until the bell sounded for the evening feed.
Każdego dnia o świcie dzwon uderzy
i armia kotów ruszy do walki.
Będą walczyć przez dzień cały,
Dopóki dzwon nie obwieści wieczornej pory karmienia.
Pozostaje mi życzyć wszystkim bardziej lub mniej walecznym kotom oraz ich poddanym udanego święta!
Udanego święta dla wszystkich kotełków
OdpowiedzUsuńMój kot właśnie jest dziwny bo on nie miauczy tylko dokładnie tak jak by płakała noworodek:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty a powiedzieć że kiedyś ich nienawidziłam :)
To tak, jak na Malcie:) Chyba wyspy maja jakas tajemna sile przyciagania kotow:)
OdpowiedzUsuń