Przy okazji
wizyty moich przyjaciółek w zeszłym tygodniu, miałam okazję wybrać się na
wycieczkę w nieznane mi dotąd rejony. Mimo, iż mieszkam na Cyprze już ponad 5
lat, a sama wyspa nie jest imponujących rozmiarów, to nadal nie odwiedziłam
wielu interesujących miejsc, o kilku nie miałam nawet pojęcia.. Tak było na przykład ze słonym jeziorem, które
znajduje się bardzo blisko Limassol, w okolicy enklawy angielskiej. Nie
zapuszczałam się wcześniej na półwysep Cape Gata, ponieważ byłam przekonana, że
prócz baz wojskowych nie ma tam nic godnego uwagi...
Poniższe mapki
wskazują jak dojechać do dwóch ciekawych miejsc – nowoczesnego centrum informacyjnego
na temat fauny i flory słonego jeziora oraz do monastyru Agios Nikolas Ton
Gaton.
Najpierw
pojechałyśmy do monastyru, który słynie z ogromnej ilości zamieszkujących go
kotów. Uznawany jest za jeden z najstarszych tego typu przybytków na wyspie,
historycy szacują datę jego powstania na XIVw. Miejsce znajduje się na uboczu, na dziedzińcu
panuje sielska atmosfera, jest zielono, dużo roślinności i oczywiście na każdym
rogu czaji się jakiś futrzak. Ale szczerze mówiąc, spodziewałyśmy się znacznie
większej liczby kociaków. Być może poukrywały się w ogrodzie, części
niedostępnej odwiedzającym. W centrum monastyru znajduje się cerkiew, niestety
podczas naszej wizyty była zamknięta.
Do samego słonego
jeziora ciężko podjechać, ale widok na
nie rozciąga się wzdłuż drogi. Zupełnie przypadkiem zatrzymałyśmy się przy jednym z głównych skrzyżowań w Akrotiri,
gdzie znajduje się świetny punkt widokowy. Tuż obok mieści się nowowybudowane
centrum edukacyjno - informacyjne, do którego wstęp jest darmowy. Poza różnymi
ciekawymi ekspozycjami zwierząt i roślin z okolic jeziora, w budynku znajduje
się laboratorium, sala projekcyjna, ogródek oraz taras widokowy wyposażony w lunety,
dzięki którym udało nam się wypatrzyć stado flamingów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz